Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Takie teraz możliwości się otworzyły... Nie muszę ci przecież tego tłumaczyć... budowanie społeczeństwa obywatelskiego, demokracja... Już nie będziemy musieli słuchać tylko tego ocenzurowanego bełkotu... Rozumiesz, jaka to szansa i jaka kasa potem z tego może być... I co z tobą? Czego się boisz? A może zostałeś Judymem? Zupełnie cię nie pojmuję... naprawdę szkoda... Zapisz sobie mój numer telefonu... przemyśl sprawę... Nie muszę ci chyba przypominać, że nie będzie wolnej Polski bez wolnych mediów... Nie wolno się biernie przyglądać historii, trzeba ją robić... W porządku. Nie będzie wolnej Polski bez mądrej, wolnej szkoły...
A pod koniec zeszłego roku, jak już nie mogłem
Takie teraz możliwości się otworzyły... Nie muszę ci przecież tego tłumaczyć... budowanie społeczeństwa obywatelskiego, demokracja... Już nie będziemy musieli słuchać tylko tego ocenzurowanego bełkotu... Rozumiesz, jaka to szansa i jaka kasa potem z tego może być... I co z tobą? Czego się boisz? A może zostałeś Judymem? Zupełnie cię nie pojmuję... naprawdę szkoda... Zapisz sobie mój numer telefonu... przemyśl sprawę... Nie muszę ci chyba przypominać, że nie będzie wolnej Polski bez wolnych mediów... Nie wolno się biernie przyglądać historii, trzeba ją robić... W porządku. Nie będzie wolnej Polski bez mądrej, wolnej szkoły...<br>A pod koniec zeszłego roku, jak już nie mogłem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego