Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Wiersze
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1958-1975
zrobię,
Ten będzie płaski - już nigdy: daleki.


II

ECHO
W zapachu słomy zbutwiałej - w oparze
Od nozdrzy koni, od atłasu wymion
(A jeszcze w dali ciepłe bagna dymią)
Była twa pora archanielskich marzeń.

Oto blask kuźni użelaźnia twarze,
Ktoś wiatr omiata latarnią olbrzymią;
Tyle jest modlitw, ile świętych imion
Niosą pokątne, ścienne kalendarze.

I już znaleźli wieśniaczkę skrzydlatą,
Ten ujrzał we śnie róż ogromnych pożar,
Kto inny wróży z nachmurnych objawów...

Noc spada cicha. Wilży usta kwiatom -
Żaby śpiewają od stawu do stawu,
Choć echo biegnie od morza do morza.


III

LEŚNI
Poszli na grzyby. Nazbierali... Białych,
Już oskrobanych, suszących się
zrobię,<br>Ten będzie płaski - już nigdy: daleki.<br><br><br>II <br><br>&lt;tit&gt;ECHO&lt;/&gt;<br>W zapachu słomy zbutwiałej - w oparze<br>Od nozdrzy koni, od atłasu wymion<br>(A jeszcze w dali ciepłe bagna dymią)<br>Była twa pora archanielskich marzeń.<br><br>Oto blask kuźni użelaźnia twarze,<br>Ktoś wiatr omiata latarnią olbrzymią;<br>Tyle jest modlitw, ile świętych imion<br>Niosą pokątne, ścienne kalendarze.<br><br>I już znaleźli wieśniaczkę skrzydlatą,<br>Ten ujrzał we śnie róż ogromnych pożar, <br>Kto inny wróży z &lt;orig&gt;nachmurnych&lt;/&gt; objawów...<br><br>Noc spada cicha. Wilży usta kwiatom -<br>Żaby śpiewają od stawu do stawu,<br>Choć echo biegnie od morza do morza.<br><br><br>III<br><br>&lt;tit&gt;LEŚNI&lt;/&gt;<br>Poszli na grzyby. Nazbierali... Białych,<br>Już oskrobanych, suszących się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego