Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
także w najbardziej rozumnych głowach. W mojej powieści próbuję pokazać mechanizm przechylania się racjonalnej myśli w szaleństwo.

Nie boi się pan ryzykownych scen obyczajowych. Prezydent myjący plecy małżonce działa na wyobraźnię.

- To znaczy, że to scena dobra. Nasza cywilizacja ma wyraźny problem z narządami. Z jednej strony obserwujemy w Polsce pokątny wybuch wyobraźni pornograficznej, z drugiej - istnieje tak wielki strach przed sferą seksu, że czasem zastanawiam się, czy my w ogóle przeszliśmy jakąś rewolucję obyczajową. Cierpimy też na silny syndrom Moniki Lewinsky. Zresztą właściwie wszędzie, w każdym kraju oczekuje się dzisiaj powtórzenia tej skandalicznej amerykańskiej historii. Dlatego moja powieść zaczyna się
także w najbardziej rozumnych głowach. W mojej powieści próbuję pokazać mechanizm przechylania się racjonalnej myśli w szaleństwo. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Nie boi się pan ryzykownych scen obyczajowych. Prezydent myjący plecy małżonce działa na wyobraźnię. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- To znaczy, że to scena dobra. Nasza cywilizacja ma wyraźny problem z narządami. Z jednej strony obserwujemy w Polsce pokątny wybuch wyobraźni pornograficznej, z drugiej - istnieje tak wielki strach przed sferą seksu, że czasem zastanawiam się, czy my w ogóle przeszliśmy jakąś rewolucję obyczajową. Cierpimy też na silny syndrom Moniki Lewinsky. Zresztą właściwie wszędzie, w każdym kraju oczekuje się dzisiaj powtórzenia tej skandalicznej amerykańskiej historii. Dlatego moja powieść zaczyna się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego