trzeba się napocić, by coś zrozumieć, na których się nie płacze ani nie śmieje. Ci ludzie wstydzą się prostych uczuć, w gruncie rzeczy mają w pogardzie ludzi prostych, niewykształconych, w których odżywają najprostsze instynkty, jak ten, że noszą w sobie kłamstwo, że bardzo chcieliby przeprosić i - to prawda - bardzo chcieliby pokazać się w telewizji. To jest ekshibicjonizm?</><br><who1>Właśnie, to jest sfera intymna, osobista i niekoniecznie nadaje się do tego, żeby epatować nią kilka milionów widzów. Są różne potrzeby. Uważam, że niektóre opinie i oceny o tym programie pozostają w głębokiej sprzeczności z tym, co ludzie chcieliby oglądać. Są one często przejawem arogancji