nie jest przecież ważne, <br>takie głupstwa! <br><br>Ale Adela potrząsała uparcie głową. Adela wiedziała, <br>że to jest właśnie bardzo ważne i że to wcale <br>nie są głupstwa. <br><br> Bo czy to jest na przykład wszystko jedno, czy <br>oni z Felkiem (Felek przyrzekł, że w nowym ustroju będzie <br>także mieszkał z nimi...) otrzymają pokój w ogromnym <br>domu i będą przynosili sobie jedzenie w menażkach <br>z ogólnej kuchni, a na spacer chodzili do parku, przypominającego <br>zapewne trochę Saski Ogród, czy też zamieszkają w takim <br>maleńkim, białym domku z zielonymi okiennicami, jaki Adela <br>widziała raz za rogatką. (W domku, w którym Adela <br>będzie gotowała Felkowi na