od 1993 roku.. Także przeświadczenie, że ta szczególna, trudna do jednoznacznego społecznego zdefiniowania grupa, jaką są postkomuniści, uczyniła z Polski państwo nie tyle nawet mniej efektywne, ile mniej uczciwe.<br><br> Czy jest to przeświadczenie słuszne? Zapewne uproszczone, można by bowiem wskazywać na wielu przykładach, że nie za wszystkie patologie, nadużycia czy pokusy korupcji, odpowiedzialność ponoszą ludzie dawnej PZPR. Zarazem mocno uzasadnione, gdy okazuje się, że wiele zjawisk (od marazmu w państwowych urzędach po różnorakie machinacje służb specjalnych) ma jednak swoje korzenie w peerelowskich nawykach i peerelowskich metodach (a także peerelowskich kadrach). W tym sensie prosty antykomunizm wydaje się wprawdzie wytrychem, a nie