Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
złotych. Twierdzi, że przełożeni wierzyli jej zapewnieniom, iż nadwyżki musi odprowadzać na konto Ministerstwa Transportu, któremu podlega szkoła. Pokazywała dyrekcji ministerialne pismo w tej sprawie. Po ujawnieniu afery malwersantka próbowała popełnić samobójstwo. Trafiła do Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych.
Sąd Wojewódzki w K. skazał ją na karę dwóch i pół roku pozbawienia wolności oraz trzy lata zakazu zajmowania stanowisk związanych z finansową odpowiedzialnością. Dodać należy, że prokuratura badała też, kto - oprócz Stanisławy N. - maczał palce w tych malwersacjach. Wyniki śledztwa w tym zakresie nie zostały ujawnione.
- Wierzysz pan, że ona tak sama mogła kombinować przez tyle lat? Kierowcy wjeżdżają w
złotych. Twierdzi, że przełożeni wierzyli jej zapewnieniom, iż nadwyżki musi odprowadzać na konto Ministerstwa Transportu, któremu podlega szkoła. Pokazywała dyrekcji ministerialne pismo w tej sprawie. Po ujawnieniu afery malwersantka próbowała popełnić samobójstwo. Trafiła do Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych.<br>Sąd Wojewódzki w K. skazał ją na karę dwóch i pół roku pozbawienia wolności oraz trzy lata zakazu zajmowania stanowisk związanych z finansową odpowiedzialnością. Dodać należy, że prokuratura badała też, kto - oprócz Stanisławy N. - maczał palce w tych malwersacjach. Wyniki śledztwa w tym zakresie nie zostały ujawnione.<br>&lt;q&gt;- Wierzysz pan, że ona tak sama mogła kombinować przez tyle lat? Kierowcy wjeżdżają w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego