Typ tekstu: Książka
Autor: Poświatowska Halina
Tytuł: Opowieść dla przyjaciela
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1967
który będziemy mieli, o podróżach, które odbędziemy. Kiedy na karcie białego papieru szkicował kształty mebli i desenie naszych przyszłych ścian, uśmiechałam się i nie mówiłam nic.
Wiedziałam o wszystkim, zanim jeszcze popatrzył na nas lekarz o bezwładnych nogach. W środku nocy, obudzona jego szybkim oddechem, przyciskałam ręce do jego pobladłych policzków. - Nie bój się - mówiłam - nie pozwolę ci umrzeć samemu, umrzemy razem.
Nie zrezygnował ze studiów, a osłabienie spowodowane także złym odżywianiem sprawiło, że jego bóle nasiliły się. Budził się teraz każdej nocy, a czasem kilkakrotnie w ciągu jednej nocy. Na moje prośby, żeby poszedł do szpitala, żeby pozwolił się leczyć
który będziemy mieli, o podróżach, które odbędziemy. Kiedy na karcie białego papieru szkicował kształty mebli i desenie naszych przyszłych ścian, uśmiechałam się i nie mówiłam nic.<br>Wiedziałam o wszystkim, zanim jeszcze popatrzył na nas lekarz o bezwładnych nogach. W środku nocy, obudzona jego szybkim oddechem, przyciskałam ręce do jego pobladłych policzków. - Nie bój się - mówiłam - nie pozwolę ci umrzeć samemu, umrzemy razem.<br>Nie zrezygnował ze studiów, a osłabienie spowodowane także złym odżywianiem sprawiło, że jego bóle nasiliły się. Budził się teraz każdej nocy, a czasem &lt;page nr=69&gt; kilkakrotnie w ciągu jednej nocy. Na moje prośby, żeby poszedł do szpitala, żeby pozwolił się leczyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego