turystów, cierpi jeszcze dodatkowo z powodu opinii miasta drogiego.<br>Jesteśmy zwolennikami małych hosteli i hotelików, których właścicielami są mieszkańcy miast, którzy reinwestują zyski w lokalną ekonomię. Zyski wypracowane przez wielkie sieci hotelowe są transferowane za granicę i nie wzbogacają lokalnej społeczności.<br>Jest jednak jeszcze wiele innych powodów, by być przeciwnym "polityce hotelowej". Choć hotele tworzą nieco miejsc pracy, budowa drogich hoteli nie jest najlepszy sposobem wykorzystywania pieniędzy, jeżeli celem mają być inwestycje zwiększające dobrobyt społeczny. Luksusowe hotele w Warszawie s też symbolem nierówności pomiędzy biednymi i bogatymi, pomiędzy Polakami a obywatelami zamożniejszych krajów i pomiędzy biznesmenami i zwykłymi ludźmi, którzy dla