Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
uczelniach dziesiątki. Zamykanie się w obrębie własnych dyscyplin i okopywanie na dawno temu wyznaczonych polach badawczych niewiele ma wspólnego z dynamiką zmian w nauce i postępującą interdyscyplinarnością. Wystarczy popatrzeć na wymagania stawiane kandydatom startującym w konkursach na stanowiska adiunktów czy profesorów: na socjologii chcą kogoś z dyplomem socjologa, na polonistyce - polonistę, ale już nie odwrotnie, choć świeże spojrzenie z innej perspektywy w nauce nikomu nie zaszkodziło. Nie jest jednak tajemnicą, że konkursy rozpisywane są dla upatrzonych z góry osób, jego warunki muszą być określone więc w ten sposób, by wyeliminować ewentualne ciała obce.

Można wprawdzie powiedzieć, że w świecie nauki powinny
uczelniach dziesiątki. Zamykanie się w obrębie własnych dyscyplin i okopywanie na dawno temu wyznaczonych polach badawczych niewiele ma wspólnego z dynamiką zmian w nauce i postępującą interdyscyplinarnością. Wystarczy popatrzeć na wymagania stawiane kandydatom startującym w konkursach na stanowiska adiunktów czy profesorów: na socjologii chcą kogoś z dyplomem socjologa, na polonistyce - polonistę, ale już nie odwrotnie, choć świeże spojrzenie z innej perspektywy w nauce nikomu nie zaszkodziło. Nie jest jednak tajemnicą, że konkursy rozpisywane są dla upatrzonych z góry osób, jego warunki muszą być określone więc w ten sposób, by wyeliminować ewentualne ciała obce.<br><br>Można wprawdzie powiedzieć, że w świecie nauki powinny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego