Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
jego sportowy przyodziewek. On też musiał mnie dosięgnąć, gdyż poczułam tępy ból w okolicy ucha. Jakbym tylko na to czekała, aby się zapamiętać bez reszty.
Teraz już szłam na całego, będąc gotowa paść w tej nierównej walce z jakby nie było "zawodowcem". W najmniejszym stopniu nie panowałam nad sobą, byłam półprzytomna, dygotałam cała jak w febrze żądna krwi.
Pamiętam jeszcze tylko jak mobilizowałam całą swoją pamięć i wyobraźnię, aby przywołać wszystkie najbardziej grubiańskie, najbardziej ordynarne francuskie wyrażenia, jakie kiedykolwiek obiły mi się o uszy. Przytaczałam je na tę okoliczność bez pardonu. Klęłam też zdaje się po polsku. Nie jestem pewna, byłam
jego sportowy przyodziewek. On też musiał mnie dosięgnąć, gdyż poczułam tępy ból w okolicy ucha. Jakbym tylko na to czekała, aby się zapamiętać bez reszty. <br>Teraz już szłam na całego, będąc gotowa paść w tej nierównej walce z jakby nie było "zawodowcem". W najmniejszym stopniu nie panowałam nad sobą, byłam półprzytomna, dygotałam cała jak w febrze żądna krwi.<br>Pamiętam jeszcze tylko jak mobilizowałam całą swoją pamięć i wyobraźnię, aby przywołać wszystkie najbardziej grubiańskie, najbardziej ordynarne francuskie wyrażenia, jakie kiedykolwiek obiły mi się o uszy. Przytaczałam je na tę okoliczność bez pardonu. Klęłam też zdaje się po polsku. Nie jestem pewna, byłam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego