chronił ich obu od roboty, a potem jeszcze pięćdziesiątkę za miejsce kuchni przy obieraniu kartofli. W ten sposób przetrzymali Oświęcim i Czechowice. Pod sam koniec, w drodze z Buchenwaldu do Halberstadtu, Amerykanie zbombardowali ich pociąg. Beniek dostał odłamkiem w pośladek, Berkowi rozerwało nogę. Beniek mógł iść, Berek musiał zostać w polu. Dzięki ranie Beniek dostał się do krankenhausu i przysypywał ją solą, żeby zostać tam jak najdłużej.<br><br>Gdy Amerykanie oddawali Halberstadt Rosjanom, uciekł z innymi dipisami do Eschwege. Chodził jak inni pod PX handlować amerykańskimi produktami. Tam poznał swą piękną żonę. Miała łagodne, jasne oczy, łagodne, miękkie dłonie, grała na pianinie