Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
się, były fajne spotkania, np. z psychologiem, z księdzem.
Gdy po miesiącu leczenia żona do mnie wróciła, musiałem z nią szczerze porozmawiać.
Chodziło o to, żeby poprawić relacje z nią i w ogóle z ludźmi. To było poruszane na oddziale, kiedy codziennie rano omawialiśmy, co zdarzyło się poprzedniego dnia po południu. Omawiane były też opisy w dzienniczkach uczuć, co działo się ze mną w domu.
Myśmy tam czuli, że terapeuci są gotowi zrobić dla nas wszystko. Poświęcali nam furę czasu. Pamiętam, że na oddziale były między nami - alkoholikami kłótnie, jakieś wewnętrzne animozje, zdarzało się naskakiwać na kogoś. Przypuszczam, że terapeuci specjalnie
się, były fajne spotkania, np. z psychologiem, z księdzem.<br>Gdy po miesiącu leczenia żona do mnie wróciła, musiałem z nią szczerze porozmawiać.<br>Chodziło o to, żeby poprawić relacje z nią i w ogóle z ludźmi. To było poruszane na oddziale, kiedy codziennie rano omawialiśmy, co zdarzyło się poprzedniego dnia po południu. Omawiane były też opisy w dzienniczkach uczuć, co działo się ze mną w domu.<br>Myśmy tam czuli, że terapeuci są gotowi zrobić dla nas wszystko. Poświęcali nam furę czasu. Pamiętam, że na oddziale były między nami - alkoholikami kłótnie, jakieś wewnętrzne animozje, zdarzało się naskakiwać na kogoś. Przypuszczam, że terapeuci specjalnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego