w ewangelickim kościele Trójcy Przenajświętszej w Warszawie: "Cóż bylibyśmy za siostry i bracia, my chrześcijanie polscy, gdybyśmy się wzajemnie tylko tolerowali?". Musimy zaakceptować siebie w inności. I to nie może być tylko jednostronne narzucanie. To powinno być coś w rodzaju prawdziwej wymiany darów. Ekumenizm w aspekcie eklezjalnym, kościelnym, bardzo tu pomaga.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Jak ta wymiana darów powinna wyglądać?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Dzięki naszym innościom możemy się na przykład od Czechów i Niemców czegoś nauczyć. Tak samo oni od nas. Słowianie mieli zawsze skłonność do emocjonalnego stosunku do rzeczywistości. Podczas gdy racjonalizm zachodni bardzo zubaża, wprowadza zimnow relacje międzyludzkie. Począwszy od własnej rodziny. I tutaj możemy