Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
w gong, jęknął saksofon i runęły lubieżne dźwięki fortepianu i skrzypiec. Znajoma murzyńska piosenka, podrygując pornograficznymi nutami, wydostała się przez kotarę na taras i oto nad kudłatą głową chirurga Tamtena zatańczyła rymowana przestroga: "Rebeko, co nas czeka?"
Starszy kelner Piotr wypowiedział coś z wysiłkiem, usiłując przekrzyczeć wiatr i jazzband, ale pomimo to chirurg posłyszał tylko jedno słowo: - powariowały!...
- Tak - odrzekł w roztargnieniu - tak, muzykanci powariowali.
- Nie! - krzyknął starszy kelner uprzejmie. Nie o muzykantach mówię, panie dyrektorze. Mówię, że barometry powariowały w całym mieście!
Drzwi od ulicy rozwarły się z łoskotem i jakaś kobieta wbiegła na taras. Włosy miała rozwiane, spódnicę zawiniętą powyżej
w gong, jęknął saksofon i runęły lubieżne dźwięki fortepianu i skrzypiec. Znajoma murzyńska piosenka, podrygując pornograficznymi nutami, wydostała się przez kotarę na taras i oto nad kudłatą głową chirurga Tamtena zatańczyła rymowana przestroga: "Rebeko, co nas czeka?"<br>Starszy kelner Piotr wypowiedział coś z wysiłkiem, usiłując przekrzyczeć wiatr i jazzband, ale pomimo to chirurg posłyszał tylko jedno słowo: - powariowały!...<br>- Tak - odrzekł w roztargnieniu - tak, muzykanci powariowali.<br>- Nie! - krzyknął starszy kelner uprzejmie. Nie o muzykantach mówię, panie dyrektorze. Mówię, że barometry powariowały w całym mieście!<br>Drzwi od ulicy rozwarły się z łoskotem i jakaś kobieta wbiegła na taras. Włosy miała rozwiane, spódnicę zawiniętą powyżej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego