na marchewkę! Tylko że ja sobie tę aprobatę czy nawet podziw chcę zapewnić inaczej. Kobiety bardzo często starają się przypodobać mężczyznom chwaląc ich poglądy i potakując im. Ja staram się pokazać jako indywidualność, osoba o wyrazistych poglądach, prowokująca do dyskusji. Stawiam opór intelektualny. Dla mnie pomysł, żeby się komuś przypodobać, pomniejszając swoją ważność, jest wręcz śmieszny! Nawet nie umiałabym tego zrobić, czułabym się głupio, nieswojo.<br>COSMO: Wiele kobiet czuje się nieswojo, gdy musi "stawić opór intelektualny", bo to grozi konfliktem, walką. Ktoś się obrazi, zrobi się nieprzyjemnie.<br>Agnieszka: Bo kobiety są tresowane do tego, by zażegnywać konflikty! Feminizm dostrzega w patriarchalnym