Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
jaja to jedyny napęd talentu - tak twierdził.
Jarosław lubił sławę. Był łasy na komplementy i czarował wszystkich swym esprit. Z dołka wydobył się na wyżyny w naszej polskiej skali. Był wielkim panem na Stawisku i rezydował w nim niepodzielnie. Przy jego boku kręcił się zawsze sekretarz, który załatwiał za niego pomniejsze sprawy. Wybierał młodych, przystojnych ludzi, którymi się opiekował. Parę razy przybył do Krakowa, aby stąd z kilkoma, a może z jednym, ruszyć na piechotę do Zakopanego. Miał już trochę lat i takie eskapady dziwiły mnie bardzo, lecz nie wypowiadałem się na ten temat, gdyż wszelkie moje znaki zapytania pozostałyby prawdopodobnie
jaja to jedyny napęd talentu - tak twierdził.<br>Jarosław lubił sławę. Był łasy na komplementy i czarował wszystkich swym esprit. Z dołka wydobył się na wyżyny w naszej polskiej skali. Był wielkim panem na Stawisku i rezydował w nim niepodzielnie. Przy jego boku kręcił się zawsze sekretarz, który załatwiał za niego pomniejsze sprawy. Wybierał młodych, przystojnych ludzi, którymi się opiekował. Parę razy przybył do Krakowa, aby stąd z kilkoma, a może z jednym, ruszyć na piechotę do Zakopanego. Miał już trochę lat i takie eskapady dziwiły mnie bardzo, lecz nie wypowiadałem się na ten temat, gdyż wszelkie moje znaki zapytania pozostałyby prawdopodobnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego