Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Spośród szarości wyłania się przedziwny dom. Biało-niebiesko-różowa fasada wysadzana szkiełkami, poukładane wokół głazy poznaczone śladami natchnienia malarza. Płot z resztek metalowych elementów powyginany na wszystkie strony, jak sen szalonego spawacza.

Kto choć raz zatrzyma się i przekroczy drzwi domu z napisem Republique of Imagination, ten już nigdy nie pomyli Mirosławca z innym miejscem. A o pomyłkę nie byłoby trudno: to jedna z podobnych do siebie miejscowości, przez jakie przejeżdża się drogą nr 10 z Bydgoszczy do Szczecina (27 km od Wałcza, 3 tys. mieszkańców osiedlonych tu w czasach funkcjonowania PGR, jeden większy zakład dający zatrudnienie garstce ludzi). Mija się
Spośród szarości wyłania się przedziwny dom. Biało-niebiesko-różowa fasada wysadzana szkiełkami, poukładane wokół głazy poznaczone śladami natchnienia malarza. Płot z resztek metalowych elementów powyginany na wszystkie strony, jak sen szalonego spawacza.<br><br>Kto choć raz zatrzyma się i przekroczy drzwi domu z napisem Republique of Imagination, ten już nigdy nie pomyli Mirosławca z innym miejscem. A o pomyłkę nie byłoby trudno: to jedna z podobnych do siebie miejscowości, przez jakie przejeżdża się drogą nr 10 z Bydgoszczy do Szczecina (27 km od Wałcza, 3 tys. mieszkańców osiedlonych tu w czasach funkcjonowania PGR, jeden większy zakład dający zatrudnienie garstce ludzi). Mija się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego