Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
że na chwilę zapomniał o zemście i krwi. Jego myśli pobiegły ku odległemu domowi, ku należącym do niego polom. Co tam się dzieje, czy któryś z mężczyzn został na miejscu, by zadbać o ziemię? Salot na pewno uznał, że za stary już jest na wojaczkę, ale czy ktoś jeszcze...
Lecz ponad ten łagodny szum żytnich łanów wzbijał się inny dźwięk - ogłuszający twardością, okrucieństwem, potęgą. Bitewny zgiełk. Krzyki i jęki, tupot nóg, trzask pękających maczug i kości, stukot pałek uderzających o tarcze, wrzaski dowódców, buczenie rogów sygnałowych, bicie bębnów, śpiewy zaklinaczy, ujadanie psów, okrzyki zachwytu obsiadujących drzewa dzieci. Wszystko to pomieszane, splecione ze
że na chwilę zapomniał o zemście i krwi. Jego myśli pobiegły ku odległemu domowi, ku należącym do niego polom. Co tam się dzieje, czy któryś z mężczyzn został na miejscu, by zadbać o ziemię? Salot na pewno uznał, że za stary już jest na wojaczkę, ale czy ktoś jeszcze...<br>Lecz ponad ten łagodny szum żytnich łanów wzbijał się inny dźwięk - ogłuszający twardością, okrucieństwem, potęgą. Bitewny zgiełk. Krzyki i jęki, tupot nóg, trzask pękających maczug i kości, stukot pałek uderzających o tarcze, wrzaski dowódców, buczenie rogów sygnałowych, bicie bębnów, śpiewy zaklinaczy, ujadanie psów, okrzyki zachwytu obsiadujących drzewa dzieci. Wszystko to pomieszane, splecione ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego