Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Andrzej Pawelec - przyszli do Gałkiewiczów, klub należał do spółki kontrolowanej przez dwóch biznesmenów: Andrzeja Grajewskiego i Andrzeja Pawelca właśnie (ostatnio sekcję piłkarską przejął Zbigniew Boniek). Dlaczego więc działacze SLD zaangażowali się w akcję szukania sponsorów prywatnego przedsięwzięcia?

- Widzew to maszynka do produkcji głosów wyborczych. Polityk, o którym gazety napiszą, że popiera klub, zdobywa sympatię połowy mężczyzn w mieście. Zawsze przed wyborami władze klubu pozwalały zaprzyjaźnionym prominentom rozdawać ulotki podczas meczów, przez megafony ogłaszano nazwiska "przychylnych sportowi" kandydatów do parlamentu czy samorządu. A przecież kiedy Widzew grał w pierwszej lidze, na spotkania przychodziło po kilkanaście tysięcy kibiców, było kogo agitować - tłumaczy były
Andrzej Pawelec - przyszli do Gałkiewiczów, klub należał do spółki kontrolowanej przez dwóch biznesmenów: Andrzeja Grajewskiego i Andrzeja Pawelca właśnie (ostatnio sekcję piłkarską przejął Zbigniew Boniek). Dlaczego więc działacze SLD zaangażowali się w akcję szukania sponsorów prywatnego przedsięwzięcia?<br><br>- Widzew to maszynka do produkcji głosów wyborczych. Polityk, o którym gazety napiszą, że popiera klub, zdobywa sympatię połowy mężczyzn w mieście. Zawsze przed wyborami władze klubu pozwalały zaprzyjaźnionym prominentom rozdawać ulotki podczas meczów, przez megafony ogłaszano nazwiska "przychylnych sportowi" kandydatów do parlamentu czy samorządu. A przecież kiedy Widzew grał w pierwszej lidze, na spotkania przychodziło po kilkanaście tysięcy kibiców, było kogo agitować - tłumaczy były
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego