Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
skończyła nie przeznaczone dla plebsu - rządowe gimnazjum, lecz wytworną klasztorną pensję. Nawet pod względem znamion patriotyzmu wyprzedzała panią Barbarę, nie umiała bowiem po rosyjsku, którą to mową ciemięzców pani Barbara władała dosyć biegle. Urszula Niechcicowa znała za to francuski i muzykę i tym się też umiała pięknie, w razie potrzeby, popisać.
Jedną z niewielu rzeczy, jeżeli można użyć tu tego wyrazu, którymi się u państwa Hipolitostwa nie chwalono, była starsza córeczka Ania. Uchodziła ona za krnąbrną, swawolną i brzydką. Raz, w chwili upadku ducha, pani Urszula przyznała się, że ta wyrodna dziewczyna chodzi jak chłopak po dachach i że chętniej przebywa
skończyła nie przeznaczone dla plebsu - rządowe gimnazjum, lecz wytworną klasztorną pensję. Nawet pod względem znamion patriotyzmu wyprzedzała panią Barbarę, nie umiała bowiem po rosyjsku, którą to mową ciemięzców pani Barbara władała dosyć biegle. Urszula Niechcicowa znała za to francuski i muzykę i tym się też umiała pięknie, w razie potrzeby, popisać.<br>Jedną z niewielu rzeczy, jeżeli można użyć tu tego wyrazu, którymi się u państwa Hipolitostwa nie chwalono, była starsza córeczka Ania. Uchodziła ona za krnąbrną, swawolną i brzydką. Raz, w chwili upadku ducha, pani Urszula przyznała się, że ta wyrodna dziewczyna chodzi jak chłopak po dachach i że chętniej przebywa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego