zrzeszają się, żeby łatwiej negocjować z &lt;name type="org"&gt;Narodowym Funduszem Zdrowia&lt;/&gt;. Negocjacje z nimi jeszcze trwają. Na podpisanie umów nie zgodziło się na razie ani skupiające lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej &lt;name type="org"&gt;Porozumienie Podkarpackie&lt;/&gt;, ani &lt;name type="org"&gt;Związek Pracodawców Opieki Medycznej Opolszczyzny&lt;/&gt;. Na &lt;name type="place"&gt;Podkarpaciu&lt;/&gt; umów nie ma jedna trzecia lekarzy, na &lt;name type="place"&gt;Opolszczyźnie&lt;/&gt; przychodnie obejmujące 65 procent populacji. Mimo to lekarze nawet nie chcą myśleć o zamykaniu przychodni. Ofert na leczenie w przyszłym roku nie złożyli też - mimo upływu terminu - podlascy lekarze rodzinni, którzy nie zgadzają się na stawki takie same, jak w tym roku.<br>Porozumiały się ze sobą szpitale powiatowe na &lt;name type="place"&gt;Podkarpaciu&lt;/&gt; i w &lt;name type="place"&gt;Małopolsce&lt;/&gt; - wspólnie negocjują