Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
bliżej, to ona, ta wędlina rzeczywiście mówiła. Bez dwóch zdań!
Mówiła cichutko, że wszystko dobrze, ale mogło być taniej, w te święta bożego narodzenia.
- Kurde wiedziałem - mruknął pan Stasiu, a następnie bez wahania wepchnął resztki z talerza do ust. Bo co prawda, to prawda, może i można było, gdyby pochodził, popytał, potargował, ale byle głupia kurwa, wędlina, nie będzie mu w takiej miłej chwili truć dupy. Na to sobie nie pozwoli!

XXX
Jurek i Magda nareszcie będą mieli dziecko! I dobrze! Bo sąsiadom ta sytuacja zdążyła już zbrzydnąć - wszystko w klatce działało bez zarzutu, ściany były czyste, winda nie zanieczyszczona, nikt
bliżej, to ona, ta wędlina rzeczywiście mówiła. Bez dwóch zdań! <br>Mówiła cichutko, że wszystko dobrze, ale mogło być taniej, w te święta bożego narodzenia. <br>- Kurde wiedziałem - mruknął pan Stasiu, a następnie bez wahania wepchnął resztki z talerza do ust. Bo co prawda, to prawda, może i można było, gdyby pochodził, popytał, potargował, ale byle głupia kurwa, wędlina, nie będzie mu w takiej miłej chwili truć dupy. Na to sobie nie pozwoli!&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;XXX&lt;/&gt;<br>Jurek i Magda nareszcie będą mieli dziecko! I dobrze! Bo sąsiadom ta sytuacja zdążyła już zbrzydnąć - wszystko w klatce działało bez zarzutu, ściany były czyste, winda nie zanieczyszczona, nikt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego