Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
łamania zakazu. Czyż nie przyjemniej było oglądać podwórkowe widowiska z kuchennych okien w gronie równie jak ja zainteresowanej spektaklem kucharki czy pokojówki. Pędziłem więc na moim trzykołowym "welocypedzie" długim korytarzem prowadzącym do dalekiej kuchni, jak tylko rozległo się charakterystyczne bicie w bęben i nawoływanie podwórkowego "herolda" obwieszczającego początek spektaklu. Jeżeli pora była po temu sposobna można było też śledzić występy artystów z balkonu jadalni niczym z teatralnej loży.
To nasze mieszkaniowe latyfundium pamiętam też jako swoisty ogród, również zimowy, bo tonęło w zieleni, którą uwielbiała mama. A że miała tak zwaną "rękę do kwiatów" mieszkaniowa flora pod jej opieką rozwijała się
łamania zakazu. Czyż nie przyjemniej było oglądać podwórkowe widowiska z kuchennych okien w gronie równie jak ja zainteresowanej spektaklem kucharki czy pokojówki. Pędziłem więc na moim trzykołowym "welocypedzie" długim korytarzem prowadzącym do dalekiej kuchni, jak tylko rozległo się charakterystyczne bicie w bęben i nawoływanie podwórkowego "herolda" obwieszczającego początek spektaklu. Jeżeli pora była po temu sposobna można było też śledzić występy artystów z balkonu jadalni niczym z teatralnej loży. <br> To nasze mieszkaniowe latyfundium pamiętam też jako swoisty ogród, również zimowy, bo tonęło w zieleni, którą uwielbiała mama. A że miała tak zwaną "rękę do kwiatów" mieszkaniowa flora pod jej opieką rozwijała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego