Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
co trzeba.
Po kwadransie szli polną ścieżką do lasu, gdzie była kiedyś gajówka. Od kilku lat nikogo tam hrabia nie trzymał, bo nie miał już lasów i pieniędzy nie miał, ostatni gajowy odszedł uwożąc za długi chałupę, resztę później rozebrano do czystego kamienia, tego bowiem nie sposób było udźwignąć ani porąbać. Kamień ogromny, około metra średnicy, ociosany na płytę stołową, z wyrytymi nazwiskami wielkich panów, którzy przy nim ucztowali polując tu za dobrych czasów.
Przy kamieniu stali Władek i Jesionowski przytrzymując końce drabiny, żeby się nie przechyliła. Na drabinie leżał Staszek. Był bardzo blady, ale przytomny.
- Widziałeś? Coś podobnego! Tak mi
co trzeba.<br>Po kwadransie szli polną ścieżką do lasu, gdzie była kiedyś gajówka. Od kilku lat nikogo tam hrabia nie trzymał, bo nie miał już lasów i pieniędzy nie miał, ostatni gajowy odszedł uwożąc za długi chałupę, resztę później rozebrano do czystego kamienia, tego bowiem nie sposób było udźwignąć ani porąbać. Kamień ogromny, około metra średnicy, ociosany na płytę stołową, z wyrytymi nazwiskami wielkich panów, którzy przy nim ucztowali polując tu za dobrych czasów.<br>Przy kamieniu stali Władek i Jesionowski przytrzymując końce drabiny, żeby się nie przechyliła. Na drabinie leżał Staszek. Był bardzo blady, ale przytomny.<br>- Widziałeś? Coś podobnego! Tak mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego