Mustafa, który wciągnął go do narkobiznesu, co skończyło się dla mieszkańca grodu nad Bystrzycą podwójnym skazaniem. Tureckiemu inspiratorowi udało się uniknąć kary...<br><br><tit>Swojski smrodek codzienności</><br><br>Czechów - północna dzielnica Lublina. Wieżowce i długie bloki na wzgórzu to ulica Niccolo Paganiniego. Trawnik pod oknami usiany szklaną stłuczką, kawałkami szyb i talerzy. Na porąbanych resztkach mebli sterta koszul i swetrów, jeden but, kilka książek. Obok, na ławce, wygrzewa się w słońcu emeryt.<br><q>- To u nas normalne...</> - informuje reportera. <q>- Ech, żurnaliści, pożeracze światowych sensacji</> - wzdycha. <q>- Tylko opisywalibyście wojny gangów narkotykowych, brawurowe pościgi uzbrojonych po zęby komandosów, wielkie fabryki amfetaminy. A nam, szarakom, najbardziej doskwiera pan