Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 34/35
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
siedzeniu malucha. Ciężko rannego szesnastolatka pogotowie odwiozło do szpitala w Łęczycy. Chłopak niczego z podróży do Witonii nie może sobie przypomnieć. O wypadku dowiedział się w szpitalu, bo ktoś nastawił telewizor. - Nic nie pamiętam - powtarza. - Ocknąłem się dopiero tutaj, na łóżku. Bardzo bolała mnie szyja i twarz, bo cała jest poraniona i pozszywana. Nikt nie chciał mi powiedzieć, co się naprawdę stało, ale sam się dowiedziałem. Nie potrafię nawet o tym myśleć... Chłopak jest w szoku. Przyznaje, że na dyskotece w Chorkach pił piwo. Czy pili także jego koledzy, a wśród nich Marcin, który potem kierował fiatem, nie mówi. Twierdzi, że
siedzeniu malucha. Ciężko rannego szesnastolatka pogotowie odwiozło do szpitala w Łęczycy. Chłopak niczego z podróży do Witonii nie może sobie przypomnieć. O wypadku dowiedział się w szpitalu, bo ktoś nastawił telewizor. - Nic nie pamiętam - powtarza. - Ocknąłem się dopiero tutaj, na łóżku. Bardzo bolała mnie szyja i twarz, bo cała jest poraniona i pozszywana. Nikt nie chciał mi powiedzieć, co się naprawdę stało, ale sam się dowiedziałem. Nie potrafię nawet o tym myśleć... Chłopak jest w szoku. Przyznaje, że na dyskotece w Chorkach pił piwo. Czy pili także jego koledzy, a wśród nich Marcin, który potem kierował fiatem, nie mówi. Twierdzi, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego