wyróżnienia, jakie mnie spotkało. Tak naprawdę nie ma między nami wielkich różnic co do formuły uroczystości. Mnie też zależy na tym, żeby rzecz była jak najbardziej wierna nauczaniu papieskiemu. <br>Tak, muszę to mówić, cokolwiek sądzę o pani Mariannie Gdowskiej, cokolwiek sądzę o źródłach jej zapału do krzewienia wiary, o jej poranionym wnętrzu, o jej nienawiści do uśmiechu i szczęścia. Tak, muszę to mówić, bo chcę zrobić tę imprezę, a czymże się różni moja układność tutaj od bałachów, jakie żenię politykom czy biznesmenom. Muszę łykać ten shit. Taki już show-biznes jest. Muszę się do niej wdzięczyć, bo to ona jak widać