Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
co określamy mianem współczucia. Spędzając długie gwiaździste noce na pokładzie "Nord", myślałem o nim wielokrotnie. Aczkolwiek zachowało się tak mało szczegółów biografii, łatwo można chyba wydedukować, że był dzieckiem nieślubnym, co nigdzie i nigdy nie było ani łatwe, ani miłe. Wydaje mi się również, że urodził się przedwcześnie. Spodziewająca się porodu kobieta nie wybierze się przecież w daleką drogę. Przepisy ówczesne na pewno regulowały tę sprawę rozsądnie...
Fanatyk swych przekonań, których nie wyparł się nigdy, zdradzony i sprzedany przez najbliższych, którym zapewne ufał. Wepchnięty na krzyż przez własnych rodaków na przekór sprawującemu sądownictwo okupantowi rzymskiemu. Zamordowany w pełni doskonałości ówczesnego wymiaru
co określamy mianem współczucia. Spędzając długie gwiaździste noce na pokładzie "Nord", myślałem o nim wielokrotnie. Aczkolwiek zachowało się tak mało szczegółów biografii, łatwo można chyba wydedukować, że był dzieckiem nieślubnym, co nigdzie i nigdy nie było ani łatwe, ani miłe. Wydaje mi się również, że urodził się przedwcześnie. Spodziewająca się porodu kobieta nie wybierze się przecież w daleką drogę. Przepisy ówczesne na pewno regulowały tę sprawę rozsądnie...<br> Fanatyk swych przekonań, których nie wyparł się nigdy, zdradzony i sprzedany przez najbliższych, którym zapewne ufał. Wepchnięty na krzyż przez własnych rodaków na przekór sprawującemu sądownictwo okupantowi rzymskiemu. Zamordowany w pełni doskonałości ówczesnego wymiaru
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego