jeżeli chodzi o Anglię, stanowczo zarzut ten odpieram i mogę dowieść, że jest wprost przeciwnie. <gap> W tym miejscu niespodziewanie przerwał Thomson. <page nr=92> Leżał na swoim łóżku czytając książkę i nie odrywając od niej oczu, powiedział:<br>- No, no, Mac, nie szedłbym w tym za daleko. Trudno zaprzeczyć, że dużo butelek whisky i porteru odkorkowuje się u nas w ciągu dnia.<br>Jest to szalenie dziwne wszystko razem. Przede wszystkim, że Thomson w ogóle się odezwał. Nikt by nie przypuścił, że zatopiony w książce, chwyta cokolwiek z tej rozmowy. Poza tym dziwne jest, że Mac właśnie w ten sposób zareagował. Jest to niezgodne z jego