szerokich schodach, pokrytych czerwonym chodnikiem na mezanin, a potem, prowadzona spojrzeniami panów we frakach i smokingach, mijała szklane drzwi, wiodące do dużej sali lustrzanej z białymi kanapkami obitymi szkarłatnym pluszem, na których siadały panny, czekając na tancerza,<br>- Jako Persjanka miałam takie powodzenie, że nie zdołałam przysiąść ani na chwilę, panowie porywali mnie i mówili do mnie w różnych językach, a ja nie odezwałam się ani słowem, uśmiechałam się tylko, a oni widzieli ten uśmiech w moich oczach, bo usta przysłaniał mi czarczaf...<br>i powiedziała, że gdybym był dziewczyną, Utą, już za kilka lat wzięłaby mnie ze sobą na karnawałowy bal w