Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 9.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Spotkałem się jednak z sytuacjami, gdzie dawanie świadectwa swojej wiary nazywane bywa prozelityzmem. Nagle okazało się, że aby nie być prozelitą, trzeba milczeć na ten temat. Mówił Ksiądz, że strona żydowska nie chce rozmawiać o Jezusie. Ale często sami chrześcijanie traktują temat Jezusa jako niewygodny.

Powtórzę to, co powiedziałem wcześniej: porządek i program dialogu chrześcijańsko-żydowskiego często układa strona żydowska. Chrześcijanie dostosowują się i następnie realizują dialog tak, jak go sobie Żydzi wyobrażają. Jednym ze skutków jest przemilczanie Jezusa Chrystusa. Tylko czy to jest jeszcze dialog? Czy można sobie wyobrazić dialog, który ignoruje chrześcijańską tożsamość i nierozerwalny związek chrześcijanina z Chrystusem
Spotkałem się jednak z sytuacjami, gdzie dawanie świadectwa swojej wiary nazywane bywa prozelityzmem. Nagle okazało się, że aby nie być prozelitą, trzeba milczeć na ten temat. Mówił Ksiądz, że strona żydowska nie chce rozmawiać o Jezusie. Ale często sami chrześcijanie traktują temat Jezusa jako niewygodny.<br><br> Powtórzę to, co powiedziałem wcześniej: porządek i program dialogu chrześcijańsko-żydowskiego często układa strona żydowska. Chrześcijanie dostosowują się i następnie realizują dialog tak, jak go sobie Żydzi wyobrażają. Jednym ze skutków jest przemilczanie Jezusa Chrystusa. Tylko czy to jest jeszcze dialog? Czy można sobie wyobrazić dialog, który ignoruje chrześcijańską tożsamość i nierozerwalny związek chrześcijanina z Chrystusem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego