umiem malować na wystawę, do galerii. Byłoby nieprawdą, gdybym powiedział, że nie chcę się podobać. Ale potrafię odwrócić się, zmienić nagle, podjąć inne wątki - bo tak mi każą emocje. Bo ja się szybko wypalam. Jestem człowiekiem emocjonalnym, niestałym, ciągle szukam czegoś nowego. Myślę, że w moim malarstwie jest wiele wątków porzuconych i znów kontynuowanych... Oczywiście chciałbym, żeby moje malarstwo odbierane było całościowo.</><br><who1>Jesteś z Bydgoszczy, a jako miejsce studiów wybrałeś Kraków...</><br><who2>...bo mówiłem sobie, ze skoro wszyscy jadą studiować do Wrocławia, Poznania i Gdańska - to mnie przynależy Kraków. Krakowa się bano i były te straszne podejrzenia o tradycjonalizm. Mówiło się: "ci