chwil, jakie przeżył, i zyskać na czasie. Bo trzeba było czasu, aby w tym, co sam był nazwał podświadomością, mogło ukształtować się to, co sam nazwie później swoją świadomą i przemyślaną opinią o wypadkach w tunelu Akademii.<br> - Niektórzy - mówił dr Durchfreud - mają pretensje do swojej psychologii indywidualnej o to, że posługuje się słowami wynikającymi z introspekcji, a nie faktami. Lecz przecież tylko <hi rend="spaced">własna</> introspekcja nie jest obiektywna. <hi rend="spaced">Cudzą</> możemy traktować doskonale jako fakt przyrodniczy. Tak właśnie <hi rend="spaced">ja</> postępuję, jak ścisłemu, czystemu naukowcowi wypada, bo właśnie ja zobiektywizowałem introspekcję moich pacjentów i znalazłem metodę, dzięki której ich słowa stają się doświadczalnym materiałem