Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
trzeba zdobić w powaby ciała, taka jest ładna i zgrabna. I tak uważnie słucha opowieści. - Liziu, napisz kiedyś jakąś nowelkę z życia, mama się ucieszy, pochwali...

Pierwszy dziecięcy utwór nosił tytuł Dzwon pogrzebowy. Na karty zeszyciku w burych okładkach przywołała lśniący błysk biżuterii, zgubioną złotą bransoletkę z brylantami, niedobrą panią, posądzającą o kradzież niewinną służącą, więzienną celę, w której umiera nieszczęsna dziewczyna.

Z cichą nadzieją na pochwały dała pani Franciszce do przeczytania. Nie było pochwały, przeciwnie - gniew.

- Głupstwa popisałaś. Nie masz zdolności, nie nabijaj sobie głowy takim gryzipiórstwem.

Po wielu latach, gdy Eliza (przyszła Eliza Orzeszkowa) stanie się sławną, matka będzie
trzeba zdobić w powaby ciała, taka jest ładna i zgrabna. I tak uważnie słucha opowieści. - Liziu, napisz kiedyś jakąś nowelkę z życia, mama się ucieszy, pochwali...<br><br>Pierwszy dziecięcy utwór nosił tytuł Dzwon pogrzebowy. Na karty zeszyciku w burych okładkach przywołała lśniący błysk biżuterii, zgubioną złotą bransoletkę z brylantami, niedobrą panią, posądzającą o kradzież niewinną służącą, więzienną celę, w której umiera nieszczęsna dziewczyna.<br><br>Z cichą nadzieją na pochwały dała pani Franciszce do przeczytania. Nie było pochwały, przeciwnie - gniew.<br><br>- Głupstwa popisałaś. Nie masz zdolności, nie nabijaj sobie głowy takim gryzipiórstwem.<br><br> Po wielu latach, gdy Eliza (przyszła Eliza Orzeszkowa) stanie się sławną, matka będzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego