Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 07.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Sąd Najwyższy zdecydował, że proces byłego szefa Prokuratury Apelacyjnej odbędzie się w Katowicach. Tym samym odrzucił wniosek Sądu Rejonowego o przeniesienie sprawy do innego okręgu. Śląscy sędziowie są oburzeni tą decyzją. - To skandal, który stawia nas w niezręcznej sytuacji - mówi jeden z sędziów Sądu Okręgowego w Katowicach. - Łatwo będzie nas posądzić o stronniczość i podważyć wyrok.
- Posądzenie o stronniczość może zaważyć nie tylko na naszej opinii, ale także na szybkim zakończeniu procesu - dodaje sędzia Teresa Truchlińska-Binasik, rzecznik śląskiego sądu.
Historia procesu, który się jeszcze nie rozpoczął, trwa od stycznia. Akt oskarżenia trafił najpierw do Sądu Rejonowego w Katowicach, ale sędziowie
Sąd Najwyższy&lt;/&gt; zdecydował, że proces byłego szefa &lt;name type="org"&gt;Prokuratury Apelacyjnej&lt;/&gt; odbędzie się w &lt;name type="place"&gt;Katowicach&lt;/&gt;. Tym samym odrzucił wniosek &lt;name type="org"&gt;Sądu Rejonowego&lt;/&gt; o przeniesienie sprawy do innego okręgu. Śląscy sędziowie są oburzeni tą decyzją. &lt;q&gt;- To skandal, który stawia nas w niezręcznej sytuacji&lt;/&gt; - mówi jeden z sędziów &lt;name type="org"&gt;Sądu Okręgowego&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Katowicach&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Łatwo będzie nas posądzić o stronniczość i podważyć wyrok.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Posądzenie o stronniczość może zaważyć nie tylko na naszej opinii, ale także na szybkim zakończeniu procesu&lt;/&gt; - dodaje sędzia &lt;name type="person"&gt;Teresa Truchlińska-Binasik&lt;/&gt;, rzecznik śląskiego sądu.<br>Historia procesu, który się jeszcze nie rozpoczął, trwa od stycznia. Akt oskarżenia trafił najpierw do &lt;name type="org"&gt;Sądu Rejonowego&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Katowicach&lt;/&gt;, ale sędziowie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego