Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
człowiek leniwy i lubieżny, myślący jedynie o własnych przyjemnościach. Upłynęło kilka lat, zanim plemiona należące do konfederacji zorientowały się, że z takim wodzem nie mają widoków na przyszłość, i powierzyły władzę Opechancanoughowi - jak wspomnieliśmy - zdecydowanemu wrogowi białych. Natychmiast też rozpoczął on przygotowania do otwartej wojny z kolonistami. W tym czasie posiadłości ich rozciągały się między rzeką James i rzeką York - wyznaczającymi południową i północną granicę - oraz od ich ujścia do oceanu na wschodzie aż po odległe o dwieście dwadzieścia pięć kilometrów rzeczne katarakty na zachodzie. Na obszarze tym mieszkało ponad tysiąc osadników i rozwijało się osiemdziesiąt plantacji, przede wszystkim tytoniu.
Opechancanough
człowiek leniwy i lubieżny, myślący jedynie o własnych przyjemnościach. Upłynęło kilka lat, zanim plemiona należące do konfederacji zorientowały się, że z takim wodzem nie mają widoków na przyszłość, i powierzyły władzę Opechancanoughowi - jak wspomnieliśmy - zdecydowanemu wrogowi białych. Natychmiast też rozpoczął on przygotowania do otwartej wojny z kolonistami. W tym czasie posiadłości ich rozciągały się między rzeką James i rzeką York - wyznaczającymi południową i północną granicę - oraz od ich ujścia do oceanu na wschodzie aż po odległe o dwieście dwadzieścia pięć kilometrów rzeczne katarakty na zachodzie. Na obszarze tym mieszkało ponad tysiąc osadników i rozwijało się osiemdziesiąt plantacji, przede wszystkim tytoniu.<br>Opechancanough
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego