Wyraził też nadzieję, że do wieczora Andrzej Lepper sam w "ostatnim geście" zrezygnuje z zasiadania w prezydium, gdyż to - jego zdaniem - będzie najlepsze rozwiązanie. Podkreślił, że do takiego kroku namawiał polityka podczas rozmowy telefonicznej. - W przeciwnym razie, jeżeli wpłyną stosowne wnioski, zrobię wszystko, by wprowadzić je do porządku obrad tego posiedzenia (które rozpoczyna się dziś - red.) i sprawę zakończyć - zaznaczył dobitnie Borowski. Nie czekając na decyzję Leppera, tuż po godz. 16 pismo w sprawie jego odwołania przedstawili politycy Platformy Obywatelskiej. "Demokracja, która sama otwiera drzwi burzycielom prawa, jest chora" - napisano w dokumencie. Niespełna dwie godziny później swój wniosek złożył klub SLD