oceanem prawdziwą gwiazdą. Był mistrzem świata federacji WBA i WBO w wadze do 59 kg, ale zdecydował się przejść do wagi cięższej. Dlatego zmierzył się z Arturem Grigorianem, który w styczniu poprzedniego roku przegrał w Niemczech z Zeganem, ale sędziowie uznali, że to Uzbek pozostanie czempionem. W sobotę Freitas czterokrotnie posłał Grigoriana na deski.<br>&lt;q&gt;- Rozmawiałem z promotorem Freitasa Artem Pelullo, z którym dobrze się znamy. Acelino musi tylko zdecydować, czy zostaje w wadze lekkiej, czy wraca do poprzedniej kategorii. Jeśli zostanie, mamy duże szanse na walkę. To byłoby nieporównywalne ze wszystkimi pojedynkami w Polsce i Europie. Maciej mógłby się pokazać w