z nich podejrzewała, że tak będzie, albo nawet miała pewność. Czy to znaczy, że byli bandą idiotów? Powstanie warszawskie to taki bunt u czubków?<br>- Przyzna pan, że to, co pan robi, i powstanie to trochę...<br>- Przyznaję. Ale muszę się streszczać. No więc macie wojnę. Od stycznia, nawiasem mówiąc, bo wtedy posłałem premierowi ultimatum.<br>- Ultimatum?<br>- Przedstawiłem rządowi kilka warunków. Gdyby je wówczas spełnił, nie doszłoby do tego. O szczegóły proszę pytać pana Bauera. To znaczy: nie pan osobiście. Za dobrze pan robi to, co robi. Każdy powinien trzymać się tego, co umie najlepiej. Ja na przykład jestem dobrym żołnierzem. Chcę uświadomić obywatelom