Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
i do domu!"

Pacjentka Agnieszka G.

Agnieszkę G. przywieziono właściwie z wypadku. Wracała akurat z czytelni. Ostatnio przesiadywała w niej prawie codziennie, ponieważ zależało jej na oddaniu promotorowi swojej pracy magisterskiej jeszcze w tym miesiącu. Z powodu przebytego wiosną ciężkiego zapalenia płuc, była spóźniona z obroną, więc teraz nadrabiała w pośpiechu zaległości. Tym bardziej, że już od stycznia czekała na nią bardzo atrakcyjna praca, z której za żadne skarby nie chciała zrezygnować.
Tym razem jednak 24-letnia ambitna studentka zdołała przesiedzieć nad książkami zaledwie godzinę. Od samego już rana nie czuła się najlepiej - miała mdłości, bolał ją dół brzucha, czuła rosnącą
i do domu!"&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Pacjentka Agnieszka G.&lt;/&gt;<br><br>Agnieszkę G. przywieziono właściwie z wypadku. Wracała akurat z czytelni. Ostatnio przesiadywała w niej prawie codziennie, ponieważ zależało jej na oddaniu promotorowi swojej pracy magisterskiej jeszcze w tym miesiącu. Z powodu przebytego wiosną ciężkiego zapalenia płuc, była spóźniona z obroną, więc teraz nadrabiała w pośpiechu zaległości. Tym bardziej, że już od stycznia czekała na nią bardzo atrakcyjna praca, z której za żadne skarby nie chciała zrezygnować.<br>Tym razem jednak 24-letnia ambitna studentka zdołała przesiedzieć nad książkami zaledwie godzinę. Od samego już rana nie czuła się najlepiej - miała mdłości, bolał ją dół brzucha, czuła rosnącą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego