Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
nieuważnie odbijana, spadła w sam środek znaleziska i tkwiła teraz pomiędzy połamanymi gnatami. Czerwony gruz sprawiał wrażenie, jakby ze szkieletów wciąż płynęła krew.
- Trzeba zawiadomić milicję... - stęknął wreszcie Mirek po chwili milczenia. Nawet nie zauważył, że ręka chłopaka wpija się w jego ramię. - Ale rozejrzyjmy się najpierw... Chyba nie ma pośpiechu, to tak pewno leży od wojny, więc im się już nie spieszy,
Starając się nie patrzeć na łóżko obeszli niewielkie pomieszczenie. Na stoliku znaleźli pokrytą kurzem, brązowawą kartkę, na której z trudem odcyfrowali napis:
Jest 24 sierpnia 1944. Już trzeci dzień nie mamy wody ani nic do jedzenia. Drzwi nie
nieuważnie odbijana, spadła w sam środek znaleziska i tkwiła teraz pomiędzy połamanymi gnatami. Czerwony gruz sprawiał wrażenie, jakby ze szkieletów wciąż płynęła krew.<br>- Trzeba zawiadomić milicję... - stęknął wreszcie Mirek po chwili milczenia. Nawet nie zauważył, że ręka chłopaka wpija się w jego ramię. - Ale rozejrzyjmy się najpierw... Chyba nie ma pośpiechu, to tak pewno leży od wojny, więc im się już nie spieszy,<br>Starając się nie patrzeć na łóżko obeszli niewielkie pomieszczenie. Na stoliku znaleźli pokrytą kurzem, brązowawą kartkę, na której z trudem odcyfrowali napis:<br>Jest 24 sierpnia 1944. Już trzeci dzień nie mamy wody ani nic do jedzenia. Drzwi nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego