Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
wchodzi na nowo w świat podzielony granicami, ma miłe poczucie, że jego słowa na powrót budzą rezonans, że jest kochany z jednej, nienawidzony z drugiej strony. Ale czy tego szukał, kiedy pragnął wyzwolenia od służb i powinności?
Czy będzie umiał pogodzić się z ponownym zamknięciem w klatce, jedynie słusznych" poglądów, pośród rodzimych tylko kulturowych wyrobów?
Czy na koniec zaakceptuje łatwo użytek, jaki z jego słów robić będą ludzie z bronią w ręku?
Diabelska to zaiste alternatywa: literatura albo nieważka, mało znacząca dla zbiorowości, rozrywkowa, skomercjalizowana - albo nabierająca ciężaru dopiero wtedy, gdy jak kula godzi w czyjąś pierś.
Ale czy ktoś zaręczył
wchodzi na nowo w świat podzielony granicami, ma miłe poczucie, że jego słowa na powrót budzą rezonans, że jest kochany z jednej, nienawidzony z drugiej strony. Ale czy tego szukał, kiedy pragnął wyzwolenia od służb i powinności?<br>Czy będzie umiał pogodzić się z ponownym zamknięciem w klatce, jedynie słusznych" poglądów, pośród rodzimych tylko kulturowych wyrobów?<br>Czy na koniec zaakceptuje łatwo użytek, jaki z jego słów robić będą ludzie z bronią w ręku?<br>Diabelska to zaiste alternatywa: literatura albo nieważka, mało znacząca dla zbiorowości, rozrywkowa, skomercjalizowana - albo nabierająca ciężaru dopiero wtedy, gdy jak kula godzi w czyjąś pierś.<br>Ale czy ktoś zaręczył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego