sami, za niektóre oni sami. Otóż jednym z największych błędów PZPR-u był notoryczny lęk przed chłopem. Wierzyli że "potęgą jest i basta". I przez to prześlepili całkowicie moment dojrzewania proletariatu (o ile coś takiego istotnie istnieje, granice podziału między robotnikami a inteligencją techniczną coraz wyraźniej się tu zacierają!). Ale pośród spuścizny z którą społeczeństwo musi się teraz borykać &lt;page nr=69&gt; pozostała chłopska &lt;foreign&gt;silent minority&lt;/&gt;. Tu PZPR osiągnął pewien sukces, więc problem ten musi być postawiony od zaraz.<br>Sprawa proletariatu i inteligencji: jestem głęboko przekonany, że proces ewolucyjny dokonujący się w społeczeństwie (a może we wszystkich społeczeństwach) steruje do zatarcia wyraźnych barier ustanowionych