Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Przymierze
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
ludzi, jak gorszące
i szkodliwe było poprzednie zachowanie. Lot czerwienił się i bąkał, że nie posiada
żadnej zasługi w tym względzie. Sam nie wie, czemu szczęśliwą zmianę przypisać.
To szczere wyznanie wywołało w kole nietajone, acz ciche prześmiechy. Ab-Ram
skarcił je surowo i wezwał z kolei Hilla, by stanął pośrodku koła wraz ze swymi
obrońcami. Wezwał również tych, co go skarżyli, by przedstawili głośno swe zarzuty.
Wśród głębokiego milczenia podniosło się pięciu czy sześciu mężów. Kolejno zgodnie
zeznawali, że Hill zrazu ukrywał się ze swym szkaradzieństwem, ostatnio folgował
sobie nieomal jawnie na oczach wszystkich.
Pomruk zgorszonego oburzenia przebiegł zgromadzenie. Ab
ludzi, jak gorszące <br>i szkodliwe było poprzednie zachowanie. Lot czerwienił się i bąkał, że nie posiada <br>żadnej zasługi w tym względzie. Sam nie wie, czemu szczęśliwą zmianę przypisać. <br>To szczere wyznanie wywołało w kole nietajone, acz ciche prześmiechy. Ab-Ram <br>skarcił je surowo i wezwał z kolei Hilla, by stanął pośrodku koła wraz ze swymi <br>obrońcami. Wezwał również tych, co go skarżyli, by przedstawili głośno swe zarzuty. <br>Wśród głębokiego milczenia podniosło się pięciu czy sześciu mężów. Kolejno zgodnie <br>zeznawali, że Hill zrazu ukrywał się ze swym szkaradzieństwem, ostatnio folgował <br>sobie nieomal jawnie na oczach wszystkich.<br>Pomruk zgorszonego oburzenia przebiegł zgromadzenie. Ab
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego