Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 11
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1987
rusyfikacją Polski współczesnej. Otóż w publikacjach Giedroycia zdecydowanie sprzeciwiano się tym jednostronnym tendencjom. Inną ich cechą, którą zapamiętałem, było domaganie się praworządności i poszanowania praw jednostki, co było wysoce aktualne w przedwojennych latach. Wreszcie w publikacjach tych interesowano się sprawą

strona 37

autochtonicznych narodów ościennych, szczególnie Ukraińców, także w duchu poszanowania ich praw i z wykluczeniem planów polonizacji. Można z radością podkreślić, że publikacje Jerzego Giedroycia do dziś zachowały program tego rodzaju.
(Zdzisław A. Siemaszko, Thornton Heath, Surrey)



Z Kulturą zapoznałam się dość późno, tzn. już po szkole i tak naprawdę to już poza Polską, na obczyźnie. Oczywiście, wiedziałam o niej
rusyfikacją Polski współczesnej. Otóż w publikacjach Giedroycia zdecydowanie sprzeciwiano się tym jednostronnym tendencjom. Inną ich cechą, którą zapamiętałem, było domaganie się praworządności i poszanowania praw jednostki, co było wysoce aktualne w przedwojennych latach. Wreszcie w publikacjach tych interesowano się sprawą<br><br>strona 37<br><br>autochtonicznych narodów ościennych, szczególnie Ukraińców, także w duchu poszanowania ich praw i z wykluczeniem planów polonizacji. Można z radością podkreślić, że publikacje Jerzego Giedroycia do dziś zachowały program tego rodzaju.<br>&lt;au&gt;(Zdzisław A. Siemaszko, Thornton Heath, Surrey)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>Z Kulturą zapoznałam się dość późno, tzn. już po szkole i tak naprawdę to już poza Polską, na obczyźnie. Oczywiście, wiedziałam o niej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego