Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
wyprawę.
W godzinę po alarmie z Centrali wyruszyła dziesięcioosobowa ekipa pod wodzą Michała Gajewskiego. Po dojściu nad Czarny Staw okazało się, że F. Spytek był już na miejscu wypadku. Bardzo szybko, wraz z dwoma jeszcze kolegami, udało mu się dotrzeć do oczekującego pomocy, opatrzyć rannego ze złamaniem nogi i ogólnymi potłuczeniami oraz wykonać nieodzowne zabezpieczenia. Dla M. Gajewskiego pozostał do rozstrzygnięcia dylemat: czy wspinać się z ekipą śladem Franka, czy też prowadzić akcję od góry. Wariant drugi, łatwiejszy, zawierał jedno ryzyko: długi, nie praktykowany dotąd zjazd na stalowych linach. Ale M. Gajewski po konsultacji z W. Gąsienicą Rojem I i J
wyprawę.<br>W godzinę po alarmie z Centrali wyruszyła dziesięcioosobowa ekipa pod wodzą Michała Gajewskiego. Po dojściu nad Czarny Staw okazało się, że F. Spytek był już na miejscu wypadku. Bardzo szybko, wraz z dwoma jeszcze kolegami, udało mu się dotrzeć do oczekującego pomocy, opatrzyć rannego ze złamaniem nogi i ogólnymi potłuczeniami oraz wykonać nieodzowne zabezpieczenia. Dla M. Gajewskiego pozostał do rozstrzygnięcia dylemat: czy wspinać się z ekipą śladem Franka, czy też prowadzić akcję od góry. Wariant drugi, łatwiejszy, zawierał jedno ryzyko: długi, nie praktykowany dotąd zjazd na stalowych linach. Ale M. Gajewski po konsultacji z W. Gąsienicą Rojem I i J
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego