niezupełnie: Kazimierz Grześkowiak i Jan Pietrzak. Obaj występowali już w Opolu; Grześkowiak w ubiegłym roku zyskał nawet - sporą popularność swymi "Pannami z Cicibora" i "Czy ty mnie nie kochasz", lecz dopiero w tym roku, stał się festiwalową gwiazdą. Obsypano go nagrodami, brawami, jego tekst "Chłop żywemu nie przepuści" wszedł do potocznego festiwalowego słownictwa. <br>Jakie są źródła tego sukcesu? Talent autorski i interpretacyjny, ludowy styl, którego brak było w naszej piosence i naszym kabarecie, a wreszcie także i to, że nowych twarzy w tym roku na festiwalu nie było. Przynajmniej nie takich do zwrócenia uwagi, zatem oklaskiwano dawne, tyle, że trochę podrośnięte