Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
Janusza.
- Gdzie on?! - ryknął ponuro i bohatersko, zgodnie z wymogami klasycznej tragedii.
Zarówno dziwne pytanie, jak i wygląd Lesia zaskoczyły Kasieńkę do tego stopnia, że znieruchomiała nad koszulami, patrząc na niego w osłupieniu i nie udzielając odpowiedzi.
- Gdzie on?!!! - zarepetował Lesio i obrzucając pokój straszliwym spojrzeniem, uświadomił sobie nagle obecność potomka. - Gdzie ta świnia?! Przy dziecku?!!! Oryginalne zestawienie dziecka ze świnią wstrząsnęło Kasieńką ostatecznie i wróciło jej głos.
- Jak ty wyglądasz! - krzyknęła ze zdumieniem i zgrozą. - Dlaczego się
nie przebrałeś!
- Wstydu nie masz!!! - odkrzyknął na to Lesio ze świętym oburzeniem.
Przekonanie, iż wyraża w ten sposób pretensję o pozostawienie go w
Janusza.<br>- Gdzie on?! - ryknął ponuro i bohatersko, zgodnie z wymogami klasycznej tragedii.<br>Zarówno dziwne pytanie, jak i wygląd Lesia zaskoczyły Kasieńkę do tego stopnia, że znieruchomiała nad koszulami, patrząc na niego w osłupieniu i nie udzielając odpowiedzi.<br>- Gdzie on?!!! - zarepetował Lesio i obrzucając pokój straszliwym spojrzeniem, uświadomił sobie nagle obecność potomka. - Gdzie ta świnia?! Przy dziecku?!!! Oryginalne zestawienie dziecka ze świnią wstrząsnęło Kasieńką ostatecznie i wróciło jej głos.<br>- Jak ty wyglądasz! - krzyknęła ze zdumieniem i zgrozą. - Dlaczego się<br>nie przebrałeś!<br>- Wstydu nie masz!!! - odkrzyknął na to Lesio ze świętym oburzeniem.<br>Przekonanie, iż wyraża w ten sposób pretensję o pozostawienie go w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego