światem wewnętrznym swojej bohaterki, choć nie bardzo wiadomo dlaczego, skoro tak kompletnie nic się w nim nie dzieje.<br><br>Rzecz jest napisana z kulturą; nie można odmówić tej prozie walorów estetycznych, ale by w pełni je docenić, należałoby zapewne poświęcić lekturze powieści nie mniej czasu niż autorka, absolwentka lingwistyki uniwersytetu wileńskiego, potrzebowała na jej napisanie. A kto w naszych zalatanych czasach może sobie jeszcze na to pozwolić?<br><br>Renata Šerelyt, Gwiazdy epoki lodowcowej, przekład Alicja Rybałko, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2004, s. 327 <br><br><au>Aleksander Kaczorowski</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>OPINIE</><br><br><div1><br><br><tit>Roman Jagieliński poseł PLD, o Andrzeju Pęczaku:</><br><br>"- Pański klub był jedynym, który w całości wstrzymał się od